Dziennikarka, felietonistka i pisarka. Urodziła się w Poznaniu. Dziś czas dzieli między stolicą Wielkopolski a niewielką niemiecką wsią, gdzie oddaje się twórczości literackiej. Jest autorką wielu powieści. Zajmuje się również ilustrowaniem książek dla dzieci oraz malarstwem. Współautorka bloga chilifiga.pl.https://www.facebook.com/nataszasocha73/
Pani Socha to autorka, które nie pisze tylko powieści, ona czaruje, magicznie wplata w swoje historie miliony emocji, ogrom mądrości, nasyca je ciepłem i dobrocią. Obojętnie po jaki jej tytuł się sięgnie - wszystko zachwyci 😍 Pokój kołysanek to wspaniała opowieść o losach życia, o dobrych ludziach i pięknym zakończeniu oczywiście 🥰 polecam 😉
#symfoniaciszy #recenzja @natasza.socha.pisarka #współpracabarterowa z @purple_book_wydawnictwo
Autorka na kartach tej powieści "wyłożyła" nam bardzo trudny i jednocześnie bardzo istotny w życiu człowieka temat żałoby.Każdy z nas go doświadczył lub dopiero się z nim zmierzy.I każdy przejdzie tą drogę inaczej,po swojemu.Nie ma reguły przeżywania żałoby,jej schematu czy jakichś sztywno określonych ram.Marcel,bohater tej powieści również znalazł na nią swój"sposób".Czy właściwy?Skuteczny?Oczyszczający,przynoszący upragnioną ulgę?Gdy jego ukochana żona Ania ginie w wypadku Marcel nie potrafi pogodzić się z tą bezpowrotną stratą.Zamyka się w sobie,nie dopuszcza do siebie nikogo,nawet pogrzeb żony"zagarnia" wyłącznie dla siebie..I nagle,przypadkiem odkrywa,że jego Ania miała romans,że w jej życiu i sercu był jeszcze ktoś...Jak to możliwe,przecież byli tacy szczęśliwi,zgrani,dopasowani,zakochani...?Powoli jednak dociera do niego,że to"idealne" małżeństwo wcale takim nie było....I to być może z jego winy.Odszukuje Jakuba, mężczyznę który"zabrał" mu żonę i postanawia się zemścić.Obmyśla plan i skrupulatnie go realizuje.Uderza w najczulszy punkt rywala-jego siostrę.I to ją rani najbardziej...sam dostając rykoszetem.Dlaczego?Sami się przekonajcie.Czy postępowanie Marcela można usprawiedliwić?Czy skrzywdzony ma prawo krzywdzić w imię sprawiedliwości?Czy zemsta"leczy"?Moim zdaniem nie....no może jedynie na krótką chwilę.A co potem?Czy sama satysfakcja wystarczy by żyć dalej?Marcel zrozumiał swój błąd i znalazł sposób by go naprawić...ale czy mu się uda?Czy wiolonczela pozwoli mu wyrazić wszystko to co chce powiedzieć?Czy jego nieudolne"rzępolenie"zostanie wysłuchane?Sam tego nie wie...ale się nie poddaje.🎻🎻🎻Poznajcie Marcela i jego historię-polecam 👍❣